Ogłoszenia

KARTKA Z ADWENTOWEGO NOTATNIKA WIEJSKIEGO PROBOSZCZA

KARTKA Z ADWENTOWEGO NOTATNIKA WIEJSKIEGO PROBOSZCZA

14 grudnia godz. 22.45

„…cisza. Wszechobecny gwar, rozmowy i muzyka. Człowiek zatopiony i osaczony dźwiękami, bardziej lub mniej zrozumiałymi. Człowiek przestał słyszeć nawet własne myśli. To powoduje zagubienie i dezorientację tak dalece posuniętą, że docierające do niego słowa wydają się nieść tylko pustkę.

Człowiek, nie tylko nie rozumie siebie, przestaje rozumieć innych, niekiedy najbliższych, których głos doskonale rozpoznaje. Rodzice nie rozumieją dzieci, dzieci już nie słyszą rodziców. Symptomem są wszechobecne słuchawki założone na uszy ludzi młodych. Hałas męczy człowieka lecz jeszcze bardziej przeraża go cisza.

Kiedy odwiedzam znajomych często widzę cały czas działający telewizor, odbiornik radiowy lub inne urządzenie. Wszystkie one emitują olbrzymią dawkę decybeli. Często są nośnikami informacji, lecz trudno doszukiwać się w nich jakiejkolwiek nadziei. Trudno się temu dziwić, dobro nie należy do kategorii spraw dobrze się sprzedających. Nawet we własnym domu człowiek dobrowolnie, nie wiem czy świadomie, zanurza się morze niekończącego się hałasu.

Niekiedy pytam się: co oglądacie, czego słuchacie? Ku swojemu zdumieniu słyszę: nie nic ogdamy, nie słuchamy niczego! Jak to? Przecież widzę i słyszę działające urządzenia. Niekiedy ktoś mówi; bo byłoby za cicho!

Innym razem, ktoś uskarża się, że oglądając serwisy informacyjne jest, delikatnie to ujmując, podirytowany. (Tak na marginesie często dzisiaj mówi się o zielonym ładzie. Pisze się wielkie projekty i organizuje międzynarodowe konferencje. Wystarczyłoby może częściej bardziej świadomie używać tych urządzeń. Ile oszczędności energii, a o irytacji i nerwach, nie wspomnę!).

byłoby za cicho! Czym jest cisza i jaką ma moc, że człowiek tak jej się lęka? Czym ona jest, że człowiek woli być psychicznie przytłoczony hałasem, wstawać rano niewypoczęty i tak zmęczony jakby cała noc ciężko pracował?

Cisza! Takie krótkie słowo, które z jednej strony jest tak trudne, a z drugiej jakże piękne.

Bach Chopin Mozart

o Matko Najświętsza

jest jeszcze cisza

od muzyki większa”

Ks. Jan Twardowski

Cisza to dom człowieka – pierwszy i rodzinny. Człowiek szuka tego domu, który kiedyś porzucił. Szuka i boi się go! Chce wrócić do niego ponieważ tam jest jego początek i to co najpiękniejsze, jedyne i niepowtarzalne. Boi się, ponieważ tak daleko oddalił się od niego, że w świecie czuje się jak bezdomny.

Rekompensuje sobie tę stratę budując piękne domy, kupując coraz bardziej nowoczesne mieszkania. A jednak wiele z nich są jak noclegownie lub bardziej luksusowe hotele. Człowiek wraca z pracy nocuje w nich i biegnie dalej do swoich zajęć. Ani tu, ani tam, nie znajduje jednak ciszy!

Czy jednak trzeba jej szukać?

A może wystarczy dopuścić ją do głosu? Cisza też przemawia i czyni to tym głośniej im bardziej w nią się zanurzamy. Początki są bolesne lecz później staje się tak wyborna, że trudno z nią się rozstać.

nie mów nic –
tutaj słów nie potrzeba
niech się cisza rozśpiewa
z ziemi bliżej do nieba

nie mów nic –
bo za dużo jest krzyku
słów dokoła bez liku
Twoich dłoni dotykam

nie mów nic –
nie odmawiaj tej prośbie
serce bije za głośno
trzeba ciszy w miłości

nie mów nic –
powtórzyłam jak echo
odpowiedzi nie czekam
nie odfruniesz daleko

nie mów nic –
choć najtrudniej jest milczeć
posłuchajmy tej ciszy
nie chcę kłamstwa usłyszeć…”

Jadwiga Zgliszewska

Jest i adwentowa cisza!

Pozwala usłyszeć „głos wołającego na pustyni”. Jest potrzebna by w tę jedyną i świętą noc móc usłyszeć Bożych posłańców na polu własnej codzienności.

Jest szczególnym miejscem spotkania z Bogiem. Wiele lat temu w jednej z francuskich wiejskich parafii, w Ars, do kościoła wszedł proboszcz, nie byle jaki, sam św. Jan Vianney. W pewnym momencie zobaczył spracowanego mężczyznę, który patrzył na ołtarz lecz nie odmawiał żadnej modlitwy. W pewnym momencie podszedł do niego i zapytał: co tutaj robisz? Wtedy ten człowiek ze zupełną prostotą odpowiedział: ja patrzę na Niego, a On patrzy na mnie.

Cisza jest potrzebna aby Go zobaczyć!

Pasterze pobiegną w środku nocy, kiedy dookoła cały świat jest pogrążony w śnie i ciszy, i będą adorowali Tego, który przynosi pokój i wyciszenie do hałaśliwego świata.

nie mów nic –
tutaj słów nie potrzeba
niech się cisza rozśpiewa
z ziemi bliżej do nieba”

Dopóki trwa to co się dziś nazywa” szukajmy ciszy. W gwarze przeoczysz swoje życie i Boga, który przychodzi delikatnie i dyskretnie, aby nie przerazić człowieka.

nie mów nic –
choć najtrudniej jest milczeć
posłuchajmy tej ciszy
nie chcę kłamstwa usłyszeć…”

https://www.youtube.com/watch?v=R8H4c6THXzk

https://www.youtube.com/watch?v=IntyLvKL2W4&t=2178s