CISZA WIELKIEGO PIĄTKU
Kochani!
Wczorajszego wieczoru ostatni raz odezwały się dzwony naszych świątyń – zwiastując całemu światu, że Pan Jezus rozpoczął Ostatnią Wieczerzę z Apostołami. W tym czasie zgromadzeni w kościele śpiewali: „Chwała na wysokości Bogu…” – a ja widziałem w oczach, nielicznych wiernych, łzy – jak łzy „płaczących niewiast”. Inaczej brzmiały te dzwony a przecież tyle razy je słyszeliśmy.
Trudna była ta liturgia Ostatniej Wieczerzy – chociaż wiemy, że to wieczerzowanie z Panem będzie trwało aż do dnia powtórnego Jego przyjścia. Ostatnia Wieczerza już zawsze będzie Pierwszą i początkiem, każdej sprawowanej w różnych zakątkach świata.
Zapanowała więc wielka Cisza – cisza Krzyża. Dzisiaj kapłani odsłaniając stopniowo Krzyż będą śpiewali: „Oto drzewo Krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata” – a my wszyscy w ciszy serc wyśpiewamy: „Pójdźmy z pokłonem”.
Niechaj dzisiaj w naszych domach trawa adoracja Krzyża św. Nakryjmy stoły bielą obrusów i ustawmy Krzyż aby go adrować. Niech płonie światło naszych serc i zapalonych świec. Jeszcze raz wspólnie zaśpiewajmy: „Gorzkie żale”.
Część pierwsza:
https://www.youtube.com/watch?v=D_xDkZkTqBQ&t=19s
Część druga:
https://www.youtube.com/watch?v=_KDqFHiNDPI
Część trzecia:
https://www.youtube.com/watch?v=HdMfsRRdl_4
Cisza Wielkiego Piątku niech będzie także wypełniona kontemplacją opisu Męki Pańskiej. Wejdźmy w tajemnicę ostatnich godzin ziemskiego życia Pana Jezusa, przybliżmy się to tajemnicy Jego krzyża, aby lepiej zrozumieć tajemnicę naszego. W tym czasie izolacji odczytajmy jeszcze raz testament, który pozostawił nam w momencie swojej śmierci.
https://www.youtube.com/watch?v=nhUc1NIUJVM
Zachęcam też do odprawienia w gronie rodzinnym Drogi Krzyżowej.
https://www.youtube.com/watch?v=rRrhXVlqy5M
Przywołajmy jeszcze ks. Jana Twardowskiego:
„Każdy krzyż się kończy – nie ma krzyży niekończących się. I to, ciebie boli ostatnio, też się skończy. Twoje ostatnie zmartwienie też będzie miało swój koniec.
Pozostanie pytanie: Jak zniosłem tę próbę? Jak zniosłem cierpienie?
Żebyśmy byli przygotowani, że to, co nas dręczy, będzie miało swój koniec, ale pozostanie potem pytanie, jak przeżyliśmy to doświadczenie, czy w łączności z Jezusem, czy tylko myśląc o sobie?”.
https://www.youtube.com/watch?v=ZgXvGx3MU1k
Cisza Wielkiego Piątku jest potrzebna, abyśmy usłyszeli Jego głos – może – po raz pierwszy?
„Nie lubimy burzy – lubimy ciszę.
Czy jednak naprawdę pragniemy wielkiej ciszy?
Czasem się wydaje, że uciekamy w burzliwe życie ze strachu przed ciszą. Uciekamy w życie burzliwe, bojąc się ciszy, rekolekcji, cichego spotkania z Bogiem i własnym sumieniem.
Cisze też bywają groźne, bo Bóg w nich przemawia”.
https://www.youtube.com/watch?v=PeujcOYMlp0&t=57s
„Gdybyśmy Przypomnieli sobie to, co mówił Pan Jezus, umierając na Krzyżu, mielibyśmy rekolekcje na całe życie.
A co powiedział?
Najpierw: „Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23,34)
Potem do łotra: „Dziś ze Mną będziesz w raju” (Łk 23,43)
Potem o Matce Najświętszej do Świętego Jana: „Oto Matka twoja” (J 19,27)
Wreszcie: „Ojcze, w Twoje ręce oddaję ducha mojego” (Łk 23,46)
Tylko naśladować te słowa, a więc:
– przebaczać ludziom, nie mieć do nich żadnych urazów;
– obiecywać pociechę, budzić w ludziach wiarę w ich możliwości, siły, w ich zbawienie;
– modlić się do Matki Najświętszej;
– ufać Panu Bogu, w Jego ręce oddawać duszę.
Rekolekcje zawarte w tych słowach wypowiedzianych przez Jezusa przed śmiercią na krzyżu. Wystarczy te słowa ożywiać w pamięci, żeby nawet być świętym”.
Cisza Wielkiego Piątku – nie jest zupełną Ciszą. Jednak można Kogoś usłyszeć. Ktoś ciągle krzyczy z wysokości Krzyża – czy usłyszysz dzisiaj głos Jego?
https://www.youtube.com/watch?v=JxhbzWJPelU
Jak myślisz? A może był nam potrzebny taki Wielki Piątek?
Może wchodząc w Jego grób z Nim też zmartwychwstaniemy do prawdziwego życia?
https://www.youtube.com/watch?v=I0xSd8rOwwc&list=PLRSGEZKuzW-7xWI3-nv6wtFajiWklKuzD
Ktoś ostatnio, z moich znajomych, postawił mi pytanie: „Czy myślisz, że to jest koniec świata? Tylu ludzi umiera – niekiedy ciała leżą na ulicach (Ameryka Łacińska)”
Długo myślałem nad tym pytaniem.
Nie to nie jest koniec świata – ale mam nadzieję, że świat po wirusie będzie innym światem – lepszym. A później zapytałem samego siebie: Czy będę tęsknił za tym światem sprzed miesiąca?
I odpowiedziałem sobie: NIE.
Może myślisz: jak to?
Przypomnij sobie jaki to był świat – a właściwie jacy byli ludzie wędrujący po drogach tego świata. Oblicze człowieka – to oblicze świata. Świat jest dokładnie taki, jaki jest człowiek. Więc, nie tęsknię – czekam na lepszy, bardziej Boży i Ludzki, obmyty krwią Chrystusa.