Ogłoszenia

KARTKA Z ADWENTOWEGO NOTATNIKA WIEJSKIEGO PROBOSZCZA

KARTKA Z ADWENTOWEGO NOTATNIKA WIEJSKIEGO PROBOSZCZA

4 grudnia godz. 21.43

„…adwentowe listy. Już nie wszyscy piszą tradycyjne listy. Wolą pisać, krótkie wiadomości – niekiedy pełne skrótów. Jednak zdarzają się jeszcze osoby, które biorą kartkę papieru i kreślą na niej słowa, które są jak bezcenne skarby. Nadto każdy list ma swój zapach i niepowtarzalną formę. Kiedyś nawet perfumowano listy – można było nie tylko czytać ale i czuć woń bliskości osoby, która kreśliła kolejne słowa – ile w tym było uroku, a nawet romantyzmu.

I ja zaglądam do adwentowej skrzyni marząc, że może ktoś napisze taki list, który można będzie dotknąć i poczuć jego woń. Zaglądam …ale tyko wyjmuje niekończącą się liczbę kolorowych i bezużytecznych reklam. Innym razem znajduję rachunki lub urzędowe pisma – nie ma w nich żadnego uroku.

Ale dzisiaj zajrzałem i widzę list – wyjątkowy list. Sam charakter pisma na kopercie budzi moje zaciekawienie. Ile emocji rodzi się w sercu człowiek. Wreszcie otwieram go i widzę starannie złożoną kartkę papieru. Sam rodzaj papieru jest nie byle jaki – jest odmienny od tych, które znam. Rozkładam więc ową kartkę papieru i nie wierzę własnym oczom – to nie może być prawda! Autor listu ma przepiękny charakter pisma i ponadto używa wiecznego pióra …niesamowite.

Szybko przebiegam po linijkach zapisanej kartki papieru i …czytam:

Drodzy Przyjaciele!

Pewnie wiecie, że zbliżają się

moje urodziny.

Świętowanie moich urodzin

rozpoczęło się wiele lat temu.

Na początku wydawało się,

że ludzie rozumieli i doceniali

to wszystko co dla nich zrobiłem,

ale w obecnych czasach wydaje się,

że nikt nie wie jaki jest prawdziwy

powód tych uroczystości.

Rodzina i przyjaciele

spotykają się razem ale nie

znają znaczenia tych Świat.

Pamiętam zeszłoroczne

wielkie przyjęcia

organizowane ku mojej czci.

Stół był zastawiony smacznymi:

ciastami, owocami i innymi łakociami.

Wszystko to było

pięknie przystrojone

a pod choinką czekało

wiele prezentów.

Chcesz coś wiedzieć?

Byłem jubilatem,

ale nie zostałem

zaproszony.

Nikt nie pamiętał

aby mnie zaprosić.

Przyjęcie było z mojej okazji,

ale gdy ten dzień nadszedł,

zostałem na zewnątrz,

przed zamkniętymi drzwiami …

a ja tak bardzo chciałem

być z nimi tam w środku,

przy stole.

Bardzo mnie smuci,

że w ostatnich latach,

wielu zamknęło przede mną

Swoje drzwi.

Mimo, że nie byłem zaproszony,

zdecydowałem się

cichutko wejść

nie zwracając na siebie uwagi.

Poszedłem i stanąłem

cichutko w rogu.

Wszyscy jedli i pili.

Opowiadali żarty,

śmiali się

i dobrze bawili.

Najsmutniejsze było to,

gdy gruby mężczyzna

ubrany na czerwono

z białą brodą,

wszedł do pokoju

wołając: Ho – Ho – Ho!

Usiadł na fotelu

a wszystkie dzieci

pobiegły do niego

wołając:

Mikołaj, Mikołaj!

Tak jakby przyjecie

było na jego cześć.

Kiedy wszyscy

zaczęli się obejmować,

otworzyłem też swoje ramiona,

czekając na kogoś,

kogo mógłbym objąć.

I wiesz co?

Nikt nie przyszedł …

Wtedy zrozumiałem,

że nie byłem

mile wdziany

i niezauważony wyszedłem.

Z każdym mijającym

rokiem jest coraz

gorzej.

Ludzie pamiętają

o prezentach,

o jedzeniu i piciu,

ale zapominają

o mnie.

Chciałbym abyś pozwolił

mi wejść do twojego życia

podczas tych Świąt.

Bardzo bym się ucieszył.

Uznaj ten fakt,

że dwa tysiące lat temu

przyszedłem

na ten świat,

aby oddać życie

za Ciebie na krzyżu,

aby Ciebie zbawić.

Dzisiaj chce tylko,

żebyś uwierzył w to

z całego serca.

Chcę się jeszcze z Tobą

czymś podzielić.

Wielu nie zaprosiło

mnie na swoje przyjęcie,

jednak ja również organizuję

przyjęcie tak piękne,

że nikt nie może sobie

tego nawet wyobrazić.

Wciąż jednak jeszcze

trwają przygotowania.

Dzisiaj wysłałem

wiele zaproszeń

i jedno z nich jest

też dla Ciebie.

Chcę wiedzieć

czy pragniesz przyjść,

aby zarezerwować

dla Ciebie miejsce?

Napisać Twoje imię

złotymi literami

w mojej wielkiej księdze

zaproszonych gości.

Bądź gotowy,

ponieważ

gdy wszystko będzie

już przygotowane,

staniesz się uczestnikiem

tego wielkiego przyjęcia.

Do zobaczenia wkrótce!

Kocham Cię!

JEZUS

 

Przeczytałem ten list wiele razy i pomyślałem – szybko muszę odpowiedzieć Nadawcy! Chce mieć swoje miejsce na Jego przyjęciu. I znowu zrozumiałem coś nowego z Adwentu.

Piękno charakteru pisma i zapach tego listu zapamiętam na całe życie”.

.